"A więc idźmy i ratujmy" -
- szkolenie na temat pomocy przedmedycznej w Zespole Szkół w Zamieniu
Perspektywa siedzenia na nudnym szkoleniu do godziny 19 była przerażająca. Tym bardziej, że od kilku dni pogoda zachęcała do pozostania w domu i zawinięcia się z filiżanką aromatycznej kawy w milutki kocyk. "Co jeszcze nowego można powiedzieć o pomocy przedmedycznej?!"- odezwała się we mnie wszystkowiedząca pani nauczycielka. Szybko jednak rzeczywistość pokazała, że człowiek uczy się całe życie.
Kurs pomocy przedmedycznej prowadzony przez ratownika medycznego Jacka Grybalowa okazał się fantastycznym spotkaniem. Pierwsza część szkolenia skierowana była do uczniów gimnazjum. Niektórzy zdobyli nowe dla nich doświadczenia na temat postępowania w nagłych wypadkach, inni zweryfikowali wiedzę zgodnie z najnowszymi trendami w ratownictwie. Gimnazjaliści wyszli ze spotkania zachwyceni sposobem jego prowadzenia i bardziej świadomi postępowania w przypadkach zasłabnięć, poparzeń i wypadków.
Serdecznie dziękujemy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za sfinansowanie szkolenia dla gimnazjalistów.
Druga część spotkania była przeznaczona dla wszystkich pracowników szkoły. Ciekawy sposób prowadzenia, możliwość przećwiczenia czynności reanimacyjnych, uzyskania odpowiedzi na wszystkie wątpliwości dotyczące sposobu udzielania pomocy przedmedycznej sprawiły, że wszyscy wyszliśmy ze szkolenia usatysfakcjonowani i przede wszystkim świadomi postępowania w nagłych wypadkach. A dowcipnie rzucone przez prowadzącego na zakończenie: "A więc idźmy i ratujmy" było doskonałym podsumowaniem szkolenia.
Na koniec kilka istotnych informacji z portalu www.ratownictwo.win.pl:
Jeśli masz do czynienia z ofiarą tragicznego wypadku, zawsze stosuj się do poniższych zasad.
Najpierw ostrożnie zbadaj ofiarę. Podchodząc do poszkodowanego należy ocenić jego miejsce pod kątem bezpieczeństwa dla siebie i chorego (główna zasada to: bezpieczeństwo ratownika jest zawsze najważniejsze). Również ze względu bezpieczeństwa do leżącej ofiary podchodź od strony głowy.
Sprawdź jego reakcję. Spytaj się "Co się stało?", jeśli nie odpowie - uszczypnij go pod nosem.
Sprawdź: czy język, wydzieliny lub jakieś obce ciało nie blokuje dróg oddechowych ofiary? Jeśli drogi oddechowe nie są drożne, oczyść je. Delikatnie odchyl jego głowę do tyłu - często ten ruch przywraca normalny oddech.
Czy ranny oddycha? Jeśli nie, zastosuj sztuczne oddychanie.
Czy ma tętno? Jeśli nie ma, serce nie pracuje. Zastosuj reanimację.
Czy ma krwotok? Jeśli jest, staraj się go zatamować.
Jeśli przestało pracować serce, poszkodowany nie oddycha trzeba natychmiast wezwać pogotowie. W tym czasie druga osoba musi bez zwłoki rozpocząć ratowanie ofiary. Tak samo należy postąpić, kiedy mamy do czynienia z poważnym krwotokiem lub poważnym urazem głowy - patrz: kiedy i jak wzywać pomoc.
Jeśli jesteś sam, chwilę czasu na wezwanie pogotowia będziesz miał po wykonaniu pierwszych 4 serii reanimacji.
W niektórych przypadkach można bezpiecznie zmieniać położenie ciała rannego. Gdy jednak ofiara ma poważne obrażenia szyi lub pleców, nie wolno jej ruszać - chyba że ratujemy ją przed pożarem, wybuchem itp.
Sprawdź, czy ofiara nie ma uszkodzonego kręgosłupa.
U ofiar wypadków samochodowych zawsze musisz podejrzewać uszkodzenie kręgosłupa.
Dopilnuj, by ranny leżał i był spokojny.
Jeśli wymiotował - a masz pewność, że nie uszkodził kręgosłupa - ułóż go na boku w pozycji bocznej ustalonej, by się nie udusił.
Okryj go kocami lub płaszczami, by nie tracił ciepła.
Jeśli to konieczne, rozetnij ubranie. Nie zdzieraj ubrania z poparzonych miejsc, chyba że wciąż się tli.
Uspokój ofiarę i sam zachowaj spokój. To pozwoli rannemu opanować strach, dzięki czemu nie wpadnie w panikę.
Nie podawaj płynów osobie nieprzytomnej lub półprzytomnej, jak też osobie skarżącej się na ból brzucha (obrażenia narządów wewnętrznych ).
Nie próbuj jej cucić, poklepując bądź potrząsając nią, ponieważ osoba taka po dojściu do siebie w pierwszym odruchu może spróbować ci oddać.
Wśród rzeczy ofiary poszukaj informacji o szczególnych jej problemach zdrowotnych - alergiach lub chorobach wymagających specjalnego postępowania - ewentualnie bransoletki lub wisiorka, które by o tym informowały.
Nie zabieraj ze sobą dokumentów poszkodowanego. Przekaż je lub lepiej wskaż gdzie leżą osobie upoważnionej (rodzina, policja).